Oczekujesz modlitwy? – Pamiętaj, by też pomodlić się za innych! 
Prosze za mnie o modlitwy,by nie kazali mi isc na dodatkowe studia.Pracuje juz pare lat bez nich .Mam nieco mniej zarobkow,ale nie dam rady pogodzic tego z praca.Nie spie ,biore leki uspojajace nie moge tego powiedxiec.bo mnie wytkna.prosze mam dobra opinie w pracy, daja mi wazne zadania daje z 100%.Niech mnie o to juz nie nekaja.nie chce zmieniac pracy i nie wiem czy cos znajde jeszcze.prosze o spokoj by moc miec urlop tak jak potrzebuje na2 raty i by robaki znikely.WSPARCIA MODLITWA BLAGAM
By nie mieć rozstroju żołądka i wymiotów na tle nerwowym, niepokoju, problemów ze snem,by udało mi się na czas napisać pracę zaliczeniową do szkoły, bym ją dobrze napisała. Prośba o powodzenie dla mnie na zajęciach praktycznych w szkole zaocznej w sobotę i niedzielę,o udaną podróż w sobotę i poniedziałek i teź nocleg od sob. do poniedz. rano, też o to by nie zmieniali nam planu zajęć w szkole i najlepiej były to (tylko) dwa (pełne) weekendy w miesiącu,najlepiej co 2tyg ( problem z dojazem)
JEZU BŁAGAM POMÓŻ.POMÓŻ MOJEMU SYNOWI ARTUROWI ABY JEGO STAN PSYCHICZNY ZAŁAMANIA, DEPRESJI, LĘKÓW SIĘ SKOŃCZYŁ RAZ NA ZAWSZE I JAK NAJSZYBCIEJ. ABY BYŁ SZCZĘŚLIWY ZDROWY I ZAWSZE DOBRYCH MYŚLI.MIEJ W OPIECE MOJEGO SYNA MATEUSZA ABY NIE BYŁ SAM.ABY POZNAŁ ROZSĄDNA ODPOWIEDZIALNĄ KOBIETĘ Z KTÓRĄ MOGLIBY STWORZYC SZCZĘŚLIWĄ RODZINĘ.PROSZĘ O POMOC FINANSOWĄ. NIE MAM JUŻ SIŁ.PANIE JEZU TY JEDEN WIESZ JAK MI BARDZO CIĘŻKO.TOBIE POWIERZAM WSZYSTKO.BŁAGAM O CUD.JEZU UFAM TOBIE.PROSZĘ O MODLITWY.BŁAGAM
Proszę o radość życia wiecznego dla mojej kochanej mamy Stefanii oraz dla taty Stefana, brata Mirosława, Franciszka, Edwarda, Franciszki, Katarzyny, Marii, Antoniego, Józefa, Piotra, Emilii, Andrzeja, zmarłych z rodziny, dusze w czysccu cierpiące. Proszę o zdrowie, opiekę, potrzebne łaski, nawrocenie, uwolnienie od nałogu internetu, opamietanie, pomoc w nauce I konkursach, bezpieczną drogę dla syna Michała. Proszę o zdrowie, opiekę, pracę, przemianę serca dla męża
Bym za to co zrobiłam obiecując przyjęcie za to najsurowszej kary na ziemi wyjątkowo nie poszła do piekła,zmarła śmiercią naturalną będąc niekaraną,zaszła naturalnie w ciążę z moim wymarzonym mężem,on nie stracił wzroku,majątku,pracy,znajoma nie miała z nim dziecka,jak już je ma to niech ja też mogę mieć dziecko z tym mężczyzną,nikt nie wymusił na mnie aborcji tej ciąży,urodziła biologiczne żywe zdrowe dziecko,to co chcę by było tajemnicą niech nią zostanie,już nigdy nie skrzywdziła kuzynki.Ufam