Oczekujesz modlitwy? – Pamiętaj, by też pomodlić się za innych! 
Proszę o radość życia wiecznego dla mojej kochanej mamy Stefanii, taty Stefana, brata Mirosława, Franciszka, Edwarda, Franciszki, Katarzyny, Marii, Antoniego, Józefa, Piotra, Emilii, Andrzeja, zmarłych z rodziny, dusze w czysccu cierpiące. Proszę o zdrowie, opiekę, potrzebne łaski, nawrocenie, uwolnienie od nałogu internetu, pomoc w nauce I konkursach, opamietanie, bezpieczną drogę do szkoły I z powrotem do domu dla syna Michała. Proszę o zdrowie, opiekę, pracę, przemianę serca dla męża
Przez Różaniec, pouczaj mnie Maryjo, że cierpienie przyjęte i ofiarowane Ojcu, przynosi wielkie owoce zbawcze, że przetrwanie z Jezusem na Kalwarii, otwiera przede mną blask zmartwychwstania na wieczne szczęście z Nim, tam będzie nieustanne dziękczynienie za łaski, które z cierpienia Bóg wydobył dla mniew Chrystusie. Proszę o spokój wieczny dla rodziców, babci i cioci, oraz o błogosławieństwo Boże i zdrowie dla siostry, siostrzenicy i dla mnie. Proszę o modlitwę.Bóg zapłać.
JEZU BŁAGAM POMÓŻ.POMÓŻ MOJEMU SYNOWI ARTUROWI ABY JEGO STAN PSYCHICZNY ZAŁAMANIA, DEPRESJI, LĘKÓW SIĘ SKOŃCZYŁ RAZ NA ZAWSZE I JAK NAJSZYBCIEJ. ABY BYŁ SZCZĘŚLIWY ZDROWY I ZAWSZE DOBRYCH MYŚLI.MIEJ W OPIECE MOJEGO SYNA MATEUSZA ABY NIE BYŁ SAM.ABY POZNAŁ ROZSĄDNA ODPOWIEDZIALNĄ KOBIETĘ Z KTÓRĄ MOGLIBY STWORZYC SZCZĘŚLIWĄ RODZINĘ.PROSZĘ O POMOC FINANSOWĄ. NIE MAM JUŻ SIŁ.PANIE JEZU TY JEDEN WIESZ JAK MI BARDZO CIĘŻKO.TOBIE POWIERZAM WSZYSTKO.BŁAGAM O CUD.ABY JANUSZ SIĘ ODEZWAŁ. JEZU TOBIE UFAM.
Proszę o modlitwę. Dziękuje Boże za Twe łaski, Proszę Boże wszyscy archaniołowie pomóżcie proszącej tutaj.Otoczcie opieką duszę jej brata Darka światłem i spokojem.Uczyńcie proszę dla niej cud łaski pieniężnej na czas, chroń ją i jej rodzinę od złego,niszczących żywiołów.Aby jej dni były słoneczne a noce ciepłe,a los szczęśliwy.Pod Waszą opiekę powierzam ją, otwieramy nasze serca na Was
Dziękuję Panie, że wciąż cierpliwie przychodzisz do mnie – swojej własności, nawet jeśli Cię nie zauważam, nie wpuszczam, nie rozumiem. Proszę, poszerzaj moje horyzonty, otwieraj oczy, uszy i serce, żebym umiał Cię przyjąć, w ciemno się poddać Twojemu działaniu, zawierzyć Ci bez pełnego zrozumienia, bez kontrolowania i stawiania Ci granic. Bym szybko wyzdrowiała. Dziękuję.
Święta Rito, już nie wiem, co robić, ratuj! Pomóż, niech nie ustaję w modlitwch i błaganiach za moje dziecko! Kieruj moim synem, niech odrzuci ludzi, którzy go krzywdzą i niszczą, otocz go dobrymi ludźmi i prowadź do Boga, by ocalić jego samego i naszą rodzinę. Tęsknimy za nim i modlimy się za niego, wybłagaj nam łaskę u Boga!
Proszę za mnie o modlitwy,by nie kazali mi isc na dodatkowe studia.Pracuje juz pare lat bez nich.Nie dam rady pogodzic tego z praca.Nie spie,biorę leki uspokajające nie moge tego powiedzieć,bo mnie wytkną. Mam dobra opinie w pracy, daja mi ważne zadania daje z 100%.Niech mnie o to juz nie nekaja.Nie chce zmienić pracy i nie wiem czy cos znajde jeszcze.Prosze o spokoj by moc miec urlop tak jak potrzebuje na 2 raty, by Mama zdrowa byla, a R. pracował, by robaki znikely.WSPARCIA MODLITWA BLAGAM
Błagam o szturm modlitw, by mi dano takie grupy do współpracy by moc, spokojnie przeżyć dzień. Żebym mogla więcej robic rzeczy biurowych czy pomagac w kuchnii, a nie być w malej sali. By mnie zabrano z malych sal, nie daje rady tam, nie mam jak iść do toalety nawet, a mam problemy pęcherzem( nikogo to nie obchodzi). A w duzej mogę pobiec do toalety. By dano mi najmłodsze grupy, do pracy i bym byla więcej w wiekszej sali. Prosze, inaczej będę musiała odejść, a wtedy zostanę bez środków życia
Modlitewna prosba o prace aby udalo mi sie zachowac swoje stanowisko. By mnie nie wyrzucali do malych sal, spychano do smieci by pozwolono zachowac posade o jaka dbam, dokladam starań o wszystko zrobić.Prosze, by szefostwo dojrzało to, jestem b.wiernie zaangażowana. Niech oni zauważą, że inni udaja, niby angażują sie(bo mysla ze dostana kase lepsza, ja bez kasy robie wiecej).To nieodpowiednie osoby, bez morali.(Ateistka i katoliczka niszczace mnie w bialych rękawiczkach)!Ta posada to moja siła
Za kobietę o pseudonimie Wieczorna, kt. groziła że mnie OSKÓ RUJE, zrobi sobie maskę z mojej twarzy, szal z jelit, a skafander z mojej skóry. Mam screeny. Aby wyszło na jaw wszystko, co do tej pory popełniła i aby nie mogła już nikogo skrzywdzić w żaden sposób. Także o bezpieczeństwo dla mnie, aby nie udało jej się mnie za bić.