Oczekujesz modlitwy? – Pamiętaj, by też pomodlić się za innych! 
O! Matko Pompejańska Matko Różańcowa Matko naszej nadziei Matko zawierzenia Matko tych co ufają bezgranicznie Tobie niech czuły szept różańca nasze życie zmienia. Proszę: o spokój wieczny dla rodziców, babci i cioci, oraz o błogosławieństwo Boże i zdrowie dla siostry, siostrzenicy i dla mnie, o pomoc w rozwiązaniu trudnych spraw. Bóg zapłać za modlitwę.
BymWprzyszłym roku miała inne(lepsze) miejsce zamieszkania...warunki..najlepiej na stałe,by mój brat pierwszy i bez powodu tak jakOstatnio nie wyzywał ojca, by matka do mnie nie skakała,nie pouczała mnie i ogarnęła się bo do domowników tylko skacze a do innych się hamuje(by inni nie obrazili się) niech i do domowników a najbardziej do mnie ogarnie się tak jak to robi do innych ludzi,o spokojne, zdrowe swięta i dalszą część tygodnia tego dla mnie i bliskich..by nie bolał mnie znowu brzuchZEstresu
Błagam modlitwy, by mi dano takie grupy do współpracy by moc, spokojnie przeżyć dzień. Żebym mogla więcej robic rzeczy biurowych czy pomagac w kuchnii, a nie być w malej sali. By mnie zabrano z malych sal, nie daje rady tam, nie mam jak iść do WC nawet, a mam problemy pęcherzem( nikogo to nie obchodzi). A w duzej mogę pobiec do WC. By dano mi najmłodsze grupy, do pracy i bym byla więcej w wiekszej sali i wcześnie konczyc.Prosze, inaczej będę musiała odejść, a wtedy zostanę bez środków życia
Modlitewna prosba o prace aby udalo mi sie zachowac swoje stanowisko. By mnie nie wyrzucali do malych sal, spychano do smieci by pozwolono zachowac posade o jaka dbam, dokladam starań o wszystko zrobić.Prosze, by szefostwo dojrzało to, jestem b.wiernie zaangażowana. Niech oni zauważą, że inni udaja, niby angażują sie(bo mysla ze dostana kase lepsza, ja bez kasy robie wiecej).To nieodpowiednie osoby, bez morali.(Ateistki i katoliczki niszczace mnie w bialych rękawiczkach)!Ta posada to moja siła
Proszę cię o spokój radość szczęścia abym umiała na nowo Cieszyć się życiem doceniać to co mam o uleczenie mojego złamanego serca aby osoba która mnie tak bardzo skrzywdziła była świadoma tego i czuła się za to odpowiedzialna żeby zmieniła się na pozytywnie w stosunku mojej osoby a ja żebym umiała zapomnieć o cierpieniu które znosiłam i znoszę. Proszę o podniesienie z upadku psychicznego w którym jestem.
Błagam modlitwy, by mi dano takie grupy do współpracy by moc, spokojnie przeżyć dzień. Żebym mogla więcej robic rzeczy biurowych czy pomagac w kuchnii, a nie być w malej sali. By mnie zabrano z malych sal, nie daje rady tam, nie mam jak iść do WC nawet, a mam problemy pęcherzem( nikogo to nie obchodzi). A w duzej mogę pobiec do WC. By dano mi najmłodsze grupy, do pracy i bym byla więcej w wiekszej sali i wcześnie konczyc.Prosze, inaczej będę musiała odejść, a wtedy zostanę bez środków życia